Kilka miesięcy temu niemieckie Ministerstwo Obrony sporządziło listę wszystkich modeli czołgów Leopard, które posiada kraj, w tym tych, które mogłyby zostać przekazane Ukrainie, podała niemiecka gazeta Der Spiegel 21 stycznia, powołując się na źródła w niemieckim rządzie.

Leopardy w końcu pojada na Ukrainę?
Powołując się na dokumentację udostępnioną dziennikarzom, gazeta napisała, że niemiecka armia, znana jako Bundeswehra, posiada 212 sprawnych Leopardów różnych modeli. Około stu kolejnych czołgów było w remoncie na początku lata 2022 roku.
Według Spiegla, niemieckie Ministerstwo Obrony uważa, że najbardziej odpowiednie do wysłania na Ukrainę jest 19 czołgów Leopard 2A5. Obecnie są one wykorzystywane jako modele szkoleniowe i według niemieckich służb są prawdopodobnie przeznaczone do wycofania z eksploatacji.
W publikacji wyjaśniono, że te około 200 czołgów to jedyne Leopardy, jakie posiada Berlin. Ukraina może otrzymać Leopardy również od innych krajów, takich jak Polska. Tak więc, zatwierdzając dostawę Leopardów, Niemcy formalnie dają „zielone światło” swoim europejskim partnerom, którzy coraz bardziej nalegają na dostarczenie Ukrainie czołgów.
Jednak te Leopardy to inne modele niż te, które są w niemieckiej służbie, co może skomplikować naprawy i konserwację. Dlatego bardziej sensowna byłaby „jednolita flota” czołgów, a ukraiński personel „idealnie” przechodziłby szkolenie na tym samym modelu, pisze publikacja.
Amerykańska gazeta Business Insider podała wcześniej, że na niecały tydzień przed swoją rezygnacją była minister obrony Niemiec Christine Lambrecht nakazała swoim podwładnym, aby nie przeprowadzali inwentaryzacji czołgów Leopard 1 i Leopard 2 będących w służbie Bundeswehry. Niemieckie źródła powiedziały BI, że decyzja byłej minister mogła być podyktowana chęcią uniknięcia wywierania dodatkowej presji na kanclerza Niemiec Olafa Scholza w tej sprawie, jak również nie tworzenia dodatkowych oczekiwań dotyczących przekazania czołgów Ukrainie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Żeleński 19 stycznia powiedział, że wiele krajów jest gotowych dostarczyć Ukrainie czołgi Leopard 2 i czekają tylko na zgodę Niemiec. Polski premier Mateusz Morawiecki nie wykluczył przekazania czołgów do Kijowa bez oczekiwania na niemiecką zgodę.
Ostatnie spotkanie państw partnerskich Ukrainy w bazie lotniczej Ramstein w Niemczech nie przyniosło decyzji w sprawie dostawy tych czołgów.
Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (IISS) z siedzibą w Londynie uważa, że Ukraina musi otrzymać około 100 czołgów, aby rozpocząć nową ofensywę przeciwko siłom rosyjskim w kraju.
Źródło: Der Spiegel