Wbrew tendencji do wyrzucania zabawek z wózka za każdym razem, gdy pojawia się kryzys, niezależnie od tego, czy jest on mniejszy czy większy, rynki kryptowalut utrzymały kurs w obliczu złożenia przez Genesis wniosku o ochronę przed bankructwem na mocy rozdziału 11, co stawia pod znakiem zapytania przyszłość jej zobowiązań w wysokości 3 mld USD.
Genesis rozważa ogłoszenie upadłości.
Prawdę mówiąc, ten ruch był od dawna przygotowywany przez pożyczkodawcę kryptowalutowego, co dało rynkom dużo czasu na jego wycenę.
W najbliższych dniach będzie czas na zapoznanie się z dokumentami sądowymi, ale w międzyczasie BTC/USDT utrzymuje się stabilnie powyżej 20.900 USD, po tym jak w czwartek zyskał około 2%, a dziś rano stracił około 60 punktów bazowych (bps).
Ryzyko spadkowe może spowodować, że BTC powróci do poziomu 20 700 USD, natomiast bycze momenty mogą spowodować, że inwestorzy przetestują punkt cenowy 21 300 USD.
Ethereum (ETH) zamknęło się wczoraj o 2,6% wyżej na poziomie 1.550 USD i jak na razie udaje mu się utrzymać te zyski, chociaż znakomite tempo obserwowane w 2023 roku zaczyna słabnąć w przypadku tej drugiej co do wielkości kryptowaluty na świecie.
Patrząc na parę ETH/BTC, na wykresie czterogodzinnym widzimy niższe maksima i wyższe minima, co sugeruje, że te dwie kryptowaluty zbliżają się do siebie w swoich ruchach cenowych po dłuższym okresie zmienności.
Do najważniejszych dziennych ruchów w przestrzeni altcoinów należą: hard fork bitcoina Ravencoin (RVN), zdecentralizowana giełda instrumentów pochodnych Synthetix (SNX) oraz platforma pożyczkowa Nexo.
Dwucyfrowy wzrost wartości tej ostatniej nastąpił w nocy po zawarciu ugody z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) na kwotę 45 mln USD w związku z dochodzeniem w sprawie Earn Interest Product (EIP).
Kapitalizacja światowego rynku kryptowalut wynosi obecnie 976 mld USD, po tym jak w ciągu nocy wzrosła o 0,6%, natomiast łączna wartość zablokowana we wszystkich protokołach zdecentralizowanego finansowania (DeFi) wynosi niewiele ponad 45 mld USD.
Źródło:Proactiv