Były minister sprawiedliwości Korei Południowej, który niegdyś był silną nadzieją na objęcie urzędu prezydenta, został w piątek skazany na dwa lata więzienia za sfałszowanie dokumentów akademickich swoich dzieci.

Charakter jego przestępstw jest poważny
Cho Kuk, były doradca byłego prezydenta Moon Jae-in, był niegdyś uważany za wschodzącą gwiazdę polityczną, która miała ubiegać się o stanowisko następcy swojego szefa, gdy ten zostanie mianowany szefem potężnego ministerstwa sprawiedliwości w 2019 roku.
Jednak wkrótce po nominacji został uwikłany w zarzuty o faworyzowanie i hipokryzję w sprawach szkolnych swoich dzieci, polegające na fałszowaniu dokumentów akademickich syna i córki, aby zapewnić im przewagę w rekrutacji na studia i do szkół wyższych.
Centralny Sąd Rejonowy w Seulu uznał Cho za winnego fałszowania dokumentów i skazał go na dwa lata więzienia z przepadkiem sześciu milionów wonów (5.000 USD).
Charakter jego przestępstw jest poważny, ponieważ popełnił je, wykorzystując swoją pozycję profesora uniwersyteckiego do utrudniania procesów rekrutacyjnych przez wiele lat – stwierdził sąd w wyroku.
Cho został również uznany za winnego nadużycia władzy poprzez ingerowanie w śledztwo w sprawie korupcji, wykorzystując swoje wpływy jako starszy sekretarz prezydenta.
Cho zapowiedział, że będzie się odwoływał od wyroku.
Niegdyś ulubieniec liberałów z nieskazitelnym życiorysem, który obejmował profesurę na elitarnym Seoul National University, Cho zrezygnował z funkcji ministra sprawiedliwości zaledwie miesiąc po objęciu stanowiska w 2019 roku.
Yoon Suk-yeol, były główny prokurator, który nadzorował śledztwo w sprawie Cho, wygrał ubiegłoroczne wybory prezydenckie.
Źródło: DPA