Menedżer West Ham United David Moyes przyznał, że jest pod presją, aby zmienić wyniki po porażce 2-0 u siebie z Brentford, która sprawiła, że Młoty poniosły piątą porażkę z rzędu w Premier League.

David Moyes może wkrótce opuścić drużynę z West Ham
Gole Ivana Toneya i Josha Dasilvy spowodowały kolejną szkodliwą porażkę klubu ze wschodniego Londynu, który w zależności od sobotnich wyników może znaleźć się w dolnej trójce na początku 2023 roku.
Przed meczem Moyes twierdził, że West Ham nie jest zagrożony spadkiem, ale Szkot został zmuszony do ponownego przemyślenia sprawy po ostatnim piątkowym niepowodzeniu.
„Mam nadzieję, że tak nie jest” – powiedział Moyes, zapytany o to, czy klub zostanie wciągnięty do walki o spadek. „Ale ostatnio przegraliśmy kilka u siebie, więc musimy być świadomi, że musimy zbierać punkty”.
W środę West Ham zmierzy się na wyjeździe z Leeds United, gdzie kolejna porażka tylko zwiększy presję na Moyesie.
Zapytany o to, czy słaba forma Młotów wywarła presję na jego własnym stanowisku, Moyes odpowiedział: „Nie uważam, żeby to było niesprawiedliwe. W branży, w której działamy, jeśli nie wygrasz w pięciu meczach, będziesz pod presją.
„Chcę tylko tego, co najlepsze dla West Hamu, to był dla mnie wspaniały klub i dobrze nam szło. Jestem zdeterminowany, aby to utrzymać i nie dać się ściągnąć w dół. Mam nadzieję, że uda nam się uciec z miejsca, w którym jesteśmy”.
Wieczór mógł być zupełnie inny, gdyby Declan Rice otworzył wynik w piątej minucie, ale jego 20-jardowy lokaj trafił w słupek.
Zamiast tego Brentford wyszło na prowadzenie, kiedy to Łukasz Fabiański obronił strzał Christiana Norgaarda, a Toney odbił piłkę, zdobywając swoją 13. bramkę w sezonie.
Brentford podwoiło swoje prowadzenie, gdy Toney wykonał wrzutkę do Dasilvy.
Pomocnik przebiegł obok Aarona Cresswella, który miał trzy jardy przewagi, a następnie zakopał swój strzał obok Fabiańskiego.
Zwycięstwo Brentford zostało przyćmione przez późną kontuzję Toneya, który po niezręcznym lądowaniu nadwyrężył kolano i musiał zostać zniesiony na noszach.
„To mało prawdopodobne, aby Ivan został wyłączony z gry z powodu zwykłego uderzenia, więc to trochę niepokojące” – powiedział szef Brentford Thomas Frank, którego drużyna w poniedziałek gości Liverpool.
„To może być nic, może być gorzej, nie wiemy. To nigdy nie jest dobry znak, ale nie wiemy”.
Brentford, obecnie dziewiąty, ma coś w rodzaju heksu nad West Hamem, ponieważ w zeszłym sezonie pokonał ich dwukrotnie.
„To fantastyczne zwycięstwo na wyjeździe” – dodał Frank. „Czasami udaje się wygrać z niektórymi przeciwnikami, ale dla Brentford trzykrotne zwycięstwo z West Hamem jest niesamowite”.