Rybak oskarżony o pomoc w sterowaniu łodzią wypełnioną migrantami z Egiptu do Grecji został skazany na 280 lat więzienia po uznaniu go winnym przemytu ludzi.

Groziła mu maksymalna kara 4 760 lat
Egipcjaninowi o nazwisku H Elfallah groziła jeszcze bardziej drakońska kara 4.760 lat więzienia, przy czym za każdego migranta, którego rzekomo pomógł przewieźć do Europy, przysługiwało 10 lat.
45-latek był jednym z prawie 500 migrantów na pokładzie byłej łodzi rybackiej w listopadzie ubiegłego roku, gdy ta przepłynęła przez Morze Śródziemne.
Elfallah i jego 15-letni syn mieli nadzieję dotrzeć do Grecji, a następnie do Wielkiej Brytanii, gdzie drugi syn stara się o azyl.
Po tym, jak zniszczona jednostka zaczęła bezradnie dryfować na wzburzonym morzu i silnym wietrze, została uratowana przez łódź patrolową greckiej straży przybrzeżnej, która odholowała ją do portu Paleochora na Krecie.
Policja aresztowała siedmiu migrantów, oskarżając ich o pomoc w kierowaniu rozbitym statkiem.
Jednym z nich był Pan Elfallah.
Oskarżony o przemyt 476 osób, zgodnie z grecką ustawą wprowadzoną w 2014 roku, groziła mu maksymalna kara 4 760 lat.
Na początku tego tygodnia w procesie sądowym na Krecie został uznany za winnego, ale sąd wziął pod uwagę jego powody, dla których pomagał w kierowaniu statkiem i wymierzył mu łagodniejszą karę w wysokości tylko 280 lat więzienia.
Grupy praw człowieka potępiły jego skazanie jako skandaliczne, twierdząc, że ze względu na warunki zmuszony był wykorzystać swoje umiejętności żeglarskie.
Stwierdzili, że często zdarza się, że zawodowi przemytnicy powierzają zadanie nawigacji migrantom, aby sami nie musieli przebywać na pokładzie i ryzykować aresztowania po przybyciu do Europy.
Zdecydowanie potępiamy tę skandaliczną kryminalizację ludzi w drodze – powiedział rzecznik Borderline Europe, organizacji praw człowieka wspierającej migrantów i uchodźców.
Jak u licha władze europejskie wierzą, że ludzie mogą przypłynąć łodzią bez kogoś, kto ją pilotuje?.
Rybak nie mógł sobie pozwolić na tysiące euro, które handlarze pobierają za przeprawę przez Morze Śródziemne.
W zamian za niższą cenę, on i jego syn zgodzili się wykonywać pewne prace – powiedział rzecznik Borderline Europe.
W czasie rejsu te obowiązki obejmowały pomoc w kierowaniu dużym statkiem w kierunku Krety.
Z pana Elfallaha zrobiono kozła ofiarnego i niesprawiedliwie potraktowano go jak przestępcę, powiedziała organizacja humanitarna.
Jest to najnowszy przypadek migranta, który otrzymał ciężki wyrok więzienia za pomoc w kierowaniu łodzią lub pontonem w kierunku Europy, twierdząc, że został do tego zmuszony lub zrobił to niechętnie.
Hanad Abdi Mohammad, Somalijczyk, został oskarżony o przemyt i skazany na 142 lata więzienia po przybyciu do Grecji w 2020 roku. Powiedział, że został do tego zmuszony po tym, jak przemytnik groził mu bronią.
Dwóch Afgańczyków, którzy twierdzili, że pomogli w kierowaniu statkiem po tym, jak handlarze porzucili ich na Morzu Egejskim między Turcją a Grecją, otrzymało kary 50 lat więzienia po tym, jak zostali uznani za winnych przemytu.
Nasze więzienia są pełne azylantów, którzy prowadzili łódź – powiedział agencji Associated Press Dimitris Choulis, grecki prawnik zajmujący się prawami człowieka. To jest absurd.
Źródło: AFP