Irańskie władze poinformowały we wtorek, że w pięciu prowincjach aresztowano osoby w związku z serią tajemniczych zatruć, których ofiarami padły uczennice w tym kraju.

Pierwsze doniesienie o zatruciu uczennic miało miejsce w listopadzie
Wiceminister spraw wewnętrznych Majid Mirahmadi powiedział, że aresztowano wiele osób, a odpowiednie agencje prowadzą dochodzenia w sprawie zatruć. Państwowe media irańskie podały, że od listopada zatrucia dotknęły 1200 irańskich uczennic, ale jeden z ustawodawców podał rzeczywistą liczbę 5.000, według CBS News.
Liczba ta gwałtownie wzrosła w ciągu weekendu, gdy uczennice opisywały niewyjaśnione zapachy, które w jednym przypadku pachniały jak farba, w innym jak perfumy, a w jeszcze innym jak coś płonącego.
Dziewczyny mówiły, że po pojawieniu się zapachów doświadczały drętwienia, chwilowego paraliżu lub prawie całkowitego odcięcia od świata.
W międzyczasie irański wymiar sprawiedliwości oskarżył trzy media informacyjne i trzy osoby, w tym aktora Rezę Kianiana, za komentarze na temat chorób, oskarżając je o szerzenie plotek i kłamstw.
Prokuratorzy poinformowali we wtorek, że wniesiono sprawy przeciwko dyrektorom redakcji gazet HamMihan, Roydad24 i Sharq, działaczom politycznym Azarowi Mansouri i Kianianowi, według Radio Free Europe/Radio Liberty.
Pierwsze doniesienie o zatruciu uczennic miało miejsce w listopadzie, kiedy to 18 uczennic zostało hospitalizowanych po wystąpieniu objawów, takich jak mdłości, bóle głowy, kaszel, trudności w oddychaniu, kołatanie serca oraz drętwienie i ból rąk lub nóg.
Najwyższy przywódca ajatollah Ali Chamenei i inni przywódcy nazwali to otruciem, ale rzeczywista przyczyna jest nadal badana.
Protestujący demonstrowali w sobotę w Teheranie przeciwko zatruciom, po tym jak doniesiono, że kolejne dziesiątki irańskich uczennic trafiły do szpitala. Jedna z grup aktywistów opublikowała nagranie wideo z demonstracji przed irańskim Ministerstwem Zdrowia.
Źródło: UPI