– Korona króla strzelców? Najważniejsze jest dobro drużyny – mówi przed starciem z Cracovią lider klasyfikacji strzelców Ekstraklasy, Marc Gual z Jagiellonii Białystok.

Ostatnie spotkanie przy Słonecznej
Potyczka z „Pasami” będzie dla Hiszpana ostatnim spotkaniem przy Słonecznej w „Żółto-Czerwonym” trykocie. Czy Katalończyk w specjalny sposób podejdzie do sobotniego starcia? – Dla mnie będzie to mecz jak każdy inny. Chcemy wygrać, zdobić punkty, aby wywalczyć utrzymanie. Po meczu podziękuję wszystkim, ale do samego spotkania podejdę jak do poprzednich – deklaruje Hiszpan.
W trakcie konferencji padło pytanie o to, jak Gual skomentuje swoje zachowanie podczas ostatniej potyczki z Legią Warszawa. – Nie muszę nic mówić, daję z siebie wszystko w Jagiellonii, gram, strzelam gole. Robię to co umiem najlepiej. Po sezonie zmienię klub, ale skupiam się tylko na futbolu. Nie śledziłem tego, co pojawiało się w internecie i mediach. Z pewnością to nie pomagałoby mi w odpowiedniej koncentracji, dlatego skupiam się tylko na meczu sobotnim – zaznaczył Gual.
Hiszpan odniósł się także do naszego najbliższego przeciwnika. – Nie muszę nic mówić o rywalu, skupiamy się na sobie, aby być lepszym. Chcemy wyjść z mentalnością zwycięzcy, zagrać to co chcemy – zapowiada.
Jak Katalończyk będzie wspominał czas spędzony w Białymstoku? – Był on bardzo dobry. Trafiłem tutaj w trudnym dla mnie momencie, ale teraz mam naprawdę dobry czas w mojej karierze. Na pewno będę dobrze wspominał ten rok. Oczywiście w futbolu, podobnie jak i w życiu wszystko kiedyś się kończy. Jestem wdzięczny za wszystko, ale kontynuuję karierę i myślę, że to jest coś normalnego. Na koniec każdemu mogę tylko powiedzieć „dziękuję”. Kiedy przychodziłem tutaj nie wiedziałem co się wydarzy, gdybym trafił do innego kubu. Dzisiaj, z perspektywy czasu wiem, że transfer do Jagiellonii był dobrym krokiem. Na pewno nie jestem sam na boisku, sam nie gram, do tego potrzebuję drużyny. Dziękuję zatem wszystkim za wszystko – podsumował.
Jak ważne dla Marca jest zdobycie korony króla strzelców Ekstraklasy? – Do końca pozostały dwa mecze i myślę tylko o tym, aby Jagiellonia zdobyła w nich sześć punktów. Oczywiście, to osiągnięcie byłoby czymś fajnym, ale w tej chwili zupełnie o tym nie myślę. Myślę, że za daleko wychodzicie do przodu. Obecnie jestem zawodnikiem Jagiellonii, do Legii trafię dopiero po zakończeniu sezonu. Jeżeli ktoś chce być najlepszym w przyszłości, to musi dawać z siebie wszystko tu i teraz – zakończył Marc Gual.
Co przed meczem z Cracovią powiedział trener Jagiellonii? Przeczytaj w Magazynie Piłkarskim!