Wielu użytkowników mediów społecznościowych powiązało decyzję zawodnika z jego religijnym pochodzeniem. Dwudziestodwuletni zawodnik głośno mówi o swoim ścisłym przywiązaniu do praktyk islamskich.

Kampania jest krytykowana przez członków społeczności LGBTQ+
Nie uważam, że jestem najbardziej odpowiednią osobą do udziału w tej kampanii – napisał dwudziestodwuletni zawodnik Toulouse FC w niedzielnym komunikacie prasowym.
Ponieważ w weekend rozpoczęły się rozgrywki francuskiej Ligue 1, wszystkie drużyny w Ligue 1 i Ligue 2 będą miały koszulki w kolorach tęczy, co jest symbolicznym wsparciem dla społeczności LGBTQ+.
Marokański skrzydłowy, który w czerwcu ubiegłego roku dołączył do francuskiego klubu Toulouse FC, podobno poprosił trenera drużyny o zwolnienie z weekendowego meczu z Nantes. Koledzy z drużyny Boukhlala: Moussa Diarra, Fares Chaibi, Logan Costa i Said Hamulic również poprosili o niełączenie się z kampanią.
Mimo że kampania jest krytykowana również przez członków społeczności LGBTQ+ za jej teatralność, przy jednoczesnym niewielkim wysiłku włożonym w wyeliminowanie homofobii w stereotypowo toksycznych zawodach piłkarskich, posunięcie Aboukhlala i jego kolegów z drużyny wywołało gorące dyskusje na temat homofobii i hipokryzji w piłce nożnej.
Mam najwyższy szacunek dla każdego człowieka, niezależnie od osobistych preferencji (…). Szacunek jest wartością, którą cenię. Dotyczy to nie tylko innych, ale również moich osobistych przekonań – podkreślił marokański piłkarz w poście na Instagramie, który ma ponad 190.000 polubień.
Wielu użytkowników mediów społecznościowych powiązało decyzję piłkarza z jego konserwatywnym pochodzeniem religijnym. Dwudziestodwuletni zawodnik już wcześniej głośno mówił o swoim przywiązaniu do konserwatywnych praktyk islamskich.
Podczas ostatnich Mistrzostw Świata w piłce nożnej można go było zobaczyć na żywo na Instagramie, jak wzywał ludzi do przejścia na „prawą stronę” i przyłączenia się do islamu. Również inny live z tego samego okresu pokazał zawodnika, który żartobliwie odmówił śpiewania z kolegami z drużyny, mówiąc: „Astaghrirou Allah” (Przez przebaczenie Boga).
Decyzja Boukhala wzburzyła przede wszystkim marokańską społeczność LGBTQ+, która wraz ze wszystkimi Marokańczykami kibicowała rosnącej popularności piłkarza w Pucharze Świata i ogłosiła go wówczas bohaterem narodu.
Jego wypowiedź jest ucieleśnieniem homofobii. Przestańmy używać terminu osobiste przekonania, aby usprawiedliwić brak poparcia dla praw człowieka. Prawa osób LGBTQ+ są prawami człowieka, powiedział Oussama, marokański odmieniec, dla The New Arab.
Imponujący udział Maroka w Mistrzostwach Świata w Katarze był jednym z najrzadszych momentów, które zjednoczyły marokańskie społeczeństwo, gdzie wszyscy czuli się włączeni, nawet społeczność LGBTQ+, której samo istnienie jest uważane za nielegalne w tym konserwatywnym kraju – wyjaśnił Oussama.
Mam najwyższy szacunek dla każdej osoby, niezależnie od osobistych preferencji (…). Szacunek jest wartością, którą cenię. Dotyczy to nie tylko innych, ale również moich osobistych przekonań – podkreślił marokański piłkarz w poście na Instagramie, który ma ponad 190 000 polubień.
Źródło: NA