Od sezonu 2016 w Formule 1 nie zdarzyło się, aby zwycięzca otwierający sezon zdobył mistrzostwo świata. Max Verstappen chce to zmienić.

Verstappen zakończył on już jedną passę
Podczas gdy Grand Prix Bahrajnu było nieco chaotycznym wyścigiem jako całość, na początku sezonu 2023 Formuły 1 było jak zwykle. Dwukrotny mistrz świata Max Verstappen poprowadził Sergio Pereza przez linię mety, aby zapewnić 1-2 miejsce dla panujących mistrzów świata konstruktorów Red Bull.
Verstappen, który jest teraz jeszcze większym faworytem do zdobycia mistrzostwa świata, niż był na początku pierwszego z 23 weekendów wyścigowych w kalendarzu na rok 2023, nigdy wcześniej nie wygrał otwarcia sezonu. Jego pierwsze prowadzenie w mistrzostwach w sezonach 2021 i 2022 pojawiło się dopiero po kilku wyścigach w kalendarzu.
Po zdobyciu 36. zwycięstwa w karierze w pierwszym wyścigu 2023 roku, 25-letni Holender musi teraz postawić sobie za cel zakończenie złowrogiej passy.
Lewis Hamilton z Mercedesa zdobył każdy tytuł od 2017 do 2020 roku, ale to Sebastian Vettel z Ferrari wygrał wyścigi otwierające w 2017 i 2018 roku, a Valtteri Bottas z Mercedesa w 2019 i 2020 roku. Hamilton wygrał otwarcie w 2021 roku, a Charles Leclerc z Ferrari w 2022 roku.
W każdym z tych sześciu sezonów zwycięzca otwarcia sezonu zajmował drugie miejsce w klasyfikacji.
ZOBACZ: F1 terminarz – kiedy następny wyścig?
W 2016 roku Nico Rosberg z Mercedesa wygrał pierwsze cztery wyścigi. W końcu stracił prowadzenie w klasyfikacji na rzecz Hamiltona, ale udało mu się je odzyskać i zdobyć swoje pierwsze i jedyne mistrzostwo świata. Od 2014 do 2020 roku sezon 2016 był jedynym, w którym Hamilton nie zdobył tytułu.
Na szczęście dla Verstappena, zakończył on już jedną passę. Od otwarcia sezonu 2016 nie zdarzyło się, aby kierowca wygrał finał sezonu jednego roku i otwarcie sezonu następnego, kiedy to Rosbergowi udało się to po wygraniu trzech ostatnich wyścigów sezonu 2015. Verstappen wygrał zeszłoroczny finał w Abu Zabi, zamykając tym samym rekordowy sezon z 15 zwycięstwami.