Produkcja piwa bezalkoholowego w Niemczech niemal podwoiła się w ciągu ostatniej dekady, zgodnie z nowymi danymi opublikowanymi z okazji obchodzonego w tym tygodniu Światowego Dnia Piwa, podczas gdy spożycie piwa alkoholowego odnotowało niewielką tendencję spadkową.

Produkcja piwa bezalkoholowego w Niemczech wzrosła o 97%
Piwo jest podstawą niemieckiej diety: W pierwszej połowie 2023 r. niemieckie browary sprzedały łącznie 4,2 mld litrów piwa, z czego 3,4 mld (82%) na terenie kraju.
Sama ta ilość – tj. z wyłączeniem piwa importowanego – przekłada się na spożycie średnio około 41 litrów na Niemca w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku.
Według danych opublikowanych we wtorek (1 sierpnia) przez Federalną Agencję Statystyczną, w dłuższej perspektywie sprzedaż niemieckich browarów nieznacznie spada. W porównaniu do sytuacji sprzed 10 lat, sprzedaż w tym półroczu spadła o ponad 12%, po stopniowym spadku w ciągu ostatniej dekady.
Jednocześnie sprzedaż piwa różni się znacznie w ciągu roku i jest znacznie wyższa w miesiącach letnich w porównaniu do reszty roku.
Według agencji, coraz większą popularnością cieszą się alternatywy bezalkoholowe.
W ciągu ostatnich 10 lat produkcja piwa bezalkoholowego w Niemczech wzrosła o 97%, osiągając około 474 milionów litrów w 2022 roku – liczba ta jest jednak nadal znacznie niższa od miliardów litrów piwa alkoholowego produkowanego każdego roku.
Zwiększony smak piwa bezalkoholowego wpisuje się w szerszy trend nieznacznego spadku spożycia alkoholu w kraju.
Niemniej jednak, według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), przy średniej ponad 10 litrów czystego alkoholu spożywanego przez przeciętnego obywatela w ciągu roku, Niemcy są nadal jednym z największych konsumentów alkoholu na świecie.
Według niemieckiego ministerstwa zdrowia, koszty ekonomiczne konsumpcji alkoholu wynoszą 57 miliardów euro rocznie.
Tymczasem niemieckie browary zmagają się z wysokimi kosztami produkcji, według ich organizacji parasolowej DBB.
„Podobnie jak prawie wszyscy producenci żywności i napojów, browary nadal stoją w obliczu ogromnej presji związanej z utrzymującymi się wysokimi i rosnącymi kosztami” – powiedział Holger Eichele, dyrektor DBB, w oświadczeniu z końca czerwca.
Stowarzyszenie sprzeciwia się również propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej rozporządzenia w sprawie opakowań i odpadów, twierdząc, że podważa ono ustanowiony w Niemczech system kaucji za plastikowe i szklane butelki.
Również poza Niemcami browary wydają się zmagać z trudnościami. W poniedziałek holenderska grupa piwowarska Heineken skorygowała w dół swoje prognozy ekonomiczne, powołując się na „słabszy” niż przewidywano popyt i rosnące koszty.
Źródło: Euractiv