Nie była to jedyna zmiana w nowym roku dla Microsoftu, ponieważ w poniedziałek zespół wycofał „niedawno włączoną” poprawkę „w określonej aplikacji odpowiedzialnej za regulację dostępu do” OneDrive. Po ponad sześciogodzinnej przerwie w działaniu, magazyn w chmurze odzyskał jednak sprawność 2 stycznia, chociaż użytkownicy byli bardzo rozżaleni, ponieważ powiedziano im, że przez wiele godzin nie będą mieli dostępu do swoich dokumentów, a pomoc techniczna była niewielka.

Niestety nie dotyczyło to użytkowników Skype’a. Podczas gdy niektórzy mogą nadal korzystać z platformy, aby dzwonić do przyjaciół i rodziny, inni mówią, że mieli problemy z wydawaniem lub kupowaniem kredytów Skype i abonamentów, a niektórzy zostali obciążeni dwukrotnie, według Microsoftu, lub wielokrotnie, według użytkowników w społeczności wsparcia Microsoftu.
Czytelnik Reg Cooper skontaktował się z nami, aby ostrzec o trwającym problemie z kredytami Skype, zauważając, że czas, w jakim inżynierowie pracowali nad rozwiązaniem, był „znacznie dłuższy niż zwykła tolerancja SaaS”. Dodał: „Wygląda na to, że wypuścili nową łatę/wersję na zapleczu i wysadzili integrację z subskrypcjami i płatnościami Office 365.”
Dodał, że wydaje się, że gdzieś nastąpiła „aktualizacja oprogramowania w stosie Skype’a, nie wiem, czy to głęboko w ich infrasie, czy tylko usługa na górze związana z rozliczeniami”.
Użytkownicy na forum Microsoftu powiedzieli, że zostali obciążeni do sześciu razy, przy czym niektórzy skarżyli się, że jeszcze kilka godzin temu nie mogli skorzystać ze swoich kredytów.
Jeden z użytkowników skarżył się, że gdy jego „subskrypcja … nie została wymieniona w mojej historii zakupów … nie mogłem wykonać świątecznych telefonów do rodziny”.
Niektórzy użytkownicy, w tym czytelnicy Reg, zdołali ręcznie aktywować swój abonament Skype, postępując zgodnie z krokami na stronie https://www.skype.com/en/office/get-skype/ – zgodnie z zaleceniami sprzedawcy na stronach aktualizacji statusu.
Osoby postronne mogą domyślać się, że przedłużające się problemy z kredytem w Skype są kwestią priorytetów. W czasach swojej świetności Skype był szóstą najczęściej pobieraną aplikacją w dekadzie między 2010 a 2019 rokiem, ale firma z Redmond odstawiła go do kąta po opracowaniu Teams, wyganiając go do Microsoft Store wraz z nadejściem Windows 11, gdzie nie jest już preinstalowaną aplikacją w systemie operacyjnym.
Produkt Skype for Business – używany niegdyś przez takie znakomitości, jak specjaliści od akceleratorów cząstek w CERN, którzy w czerwcu zamienili go na klienta softphone CERNphone – nadal działa, ale wersja online została zastąpiona przez Teams w 2019 roku i w zeszłym roku osiągnęła koniec życia.
Jednak komunikaty o statusie na portalu serwisowym Microsoftu potwierdzają nie tylko, że problem wydaje się sięgać końca listopada, kiedy producent Windows po raz pierwszy zaczął informować, że „otrzymał zgłoszenia od niektórych użytkowników, że nie są w stanie zarządzać swoimi kredytami Skype i abonamentami lub że otrzymali podwójne opłaty”, ale także wydają się pokazywać, że technicy Microsoftu rzeczywiście konsekwentnie pracowali nad problemem, choć najwyraźniej bez pełnego sukcesu.
W wielu aktualizacjach zespół techniczny próbował wprowadzić poprawki przez cały grudzień, w pewnym momencie potwierdzając, że użytkownicy „mogą teraz wydawać, podarować lub kupić kredyty Skype lub abonamenty”, chociaż konta użytkowników na forum społeczności nadal się z tym nie zgadzają.
Źródło: Ome TV