Paryż stał się w piątek pierwszą europejską stolicą, która wprowadziła zakaz używania swobodnie pływających hulajnóg elektrycznych (trotinettes) na ulicach miasta – fani byli sfrustrowani, ale większość mieszkańców cieszyła się, że się ich pozbyła.

Wyborcy stwierdzili, że woleliby bardziej rygorystyczne przepisy niż całkowity zakaz
Kwestia ta jest bardzo podzielona, powiedziała burmistrz Anne Hidalgo przed publicznym głosowaniem w kwietniu, czy powinny one zostać zakazane.
Za wprowadzeniem zakazu, który wszedł w życie 1 września, zagłosowało 89 procent paryżan.
Jednak rzadkie konsultacje społeczne, jak określił je ratusz, przyniosły frekwencję w wysokości zaledwie 7,4%, pomimo długich kolejek do urn wyborczych w całym mieście.
Wskazując na niską frekwencję wyborczą, operatorzy skuterów wezwali Hidalgo do poszukiwania kompromisu.
„Pozostajemy w nadziei, że możemy kontynuować współpracę z burmistrzem Hidalgo w celu przyjęcia rozsądnych przepisów zamiast zakazu dla hulajnóg elektrycznych i uniknięcia kroku wstecz dla Paryża” – powiedział rzecznik dostawcy hulajnóg Lime.
Francuski minister transportu Clement Beaune, potencjalny kandydat na stanowisko burmistrza w 2026 roku, powiedział, że głosowanie było ogromną demokratyczną klapą.
Niektórzy wyborcy stwierdzili, że woleliby bardziej rygorystyczne przepisy niż całkowity zakaz.
„Nie chcę, aby skutery robiły, co chcą na chodnikach, ale zakazanie ich nie jest priorytetem” – powiedział 35-letni Pierre Waeckerle.
„Wiele osób było smutnych z powodu tej decyzji”, powiedziała Amanda Rollins, 33-letnia amerykańska influencerka z Paryża, która często porusza się skuterem – jedna z 400 000 osób, które zrobią to w 2022 roku, według danych operatorów.
Hidalgo powiedział wówczas, że 15 000 dwukołowych maszyn w mieście stało się uciążliwe dla wielu paryżan, ponieważ użytkownicy przepychali się przez pieszych na chodnikach lub niezręcznie porzucali swoje pojazdy na skrzyżowaniach.
Skutery elektryczne dostępne za pośrednictwem aplikacji na smartfony działają w Paryżu od 2018 roku, ale po skargach na ich anarchiczne rozmieszczenie, Paryż w 2020 roku zmniejszył liczbę operatorów do trzech.
Dał im trzyletni kontrakt, wymagał ograniczenia prędkości do 20 km / h i narzucił wyznaczone miejsca parkingowe dla skuterów, podobne do ograniczeń nakładanych w innych miastach na całym świecie.
Kontrakty obowiązywały do września.
W 2021 r. we Francji w wypadkach związanych ze skuterami zginęły 24 osoby, w tym jedna w Paryżu.
W ubiegłym roku Paryż zarejestrował 459 wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych i podobnych pojazdów, w tym trzy śmiertelne.
„W mojej pracy widzimy wiele wypadków drogowych spowodowanych przez skutery, więc naprawdę widzimy ich negatywne skutki” – powiedziała Reuterowi 38-letnia lekarka Audrey Cordier po głosowaniu przeciwko skuterom.
Usunięcie pływających skuterów z Paryża nie będzie oznaczać ich całkowitego zniknięcia z ulic stolicy, ponieważ wiele osób zdecydowało się na posiadanie własnych.
Bezpieczeństwa ruchu drogowego Florence Guillaume zdecydowanie zachęcała użytkowników skuterów do noszenia kasków, które stały się obowiązkowe w niektórych europejskich miastach.
Źródło: RFI