Korea Północna wystrzeliła w poniedziałek dwa pociski balistyczne, co stanowi drugą próbę broni w ciągu 48 godzin.

Stosunki między obiema Koreami znajdują się w jednym z najniższych punktów od dziesięcioleci
Pjongjang powiedział, że były to ćwiczenia z wyrzutnią rakiet zdolną do taktycznego ataku jądrowego, który mógłby zniszczyć całe bazy lotnicze wroga.
Pjongjang już w sobotę przetestował jedną ze swoich najpotężniejszych międzykontynentalnych rakiet balistycznych (ICBM) i ostrzegł, że nadejdą kolejne, a siostra przywódcy Kim Dzong Una nazwała Pacyfik poligonem Północy.
Seul i Waszyngton, które dążą do zacieśnienia współpracy w zakresie bezpieczeństwa w regionie w odpowiedzi na rosnące zagrożenie ze strony Pjongjangu, przeprowadziły wspólne ćwiczenia lotnicze po wystrzeleniu ICBM co jeszcze bardziej rozwścieczyło Północ, która postrzega takie ćwiczenia jako próby inwazji.
Państwowe media KCNA powiedziały, że poniedziałkowe ćwiczenia rakietowe z udziałem super dużych wyrzutni rakietowych, taktycznych środków ataku jądrowego pokazały, że armia północna jest w stanie odstraszyć i przeciwdziałać wszelkim ćwiczeniom USA i Korei Południowej, dodając, że broń ta może „zredukować do popiołu operacyjne lotnisko wroga”.
Siostra Kima, Kim Yo Jong, powiedziała, że Pjongjang uważnie obserwuje posunięcia Waszyngtonu i Seulu, które mają na celu rozmieszczenie większej ilości amerykańskich zasobów strategicznych w regionie, obiecując w razie potrzeby „odpowiednie przeciwdziałanie”.
Częstotliwość wykorzystywania Pacyfiku jako naszego pola ostrzału zależy od charakteru działań sił amerykańskich – powiedziała w oświadczeniu opublikowanym przez KCNA.
Stosunki między obiema Koreami znajdują się w jednym z najniższych punktów od dziesięcioleci, po tym jak Północ w zeszłym roku ogłosiła, że jest „nieodwracalną” potęgą nuklearną, a Kim Dzong Un wezwał do „wykładniczego” zwiększenia produkcji broni, w tym taktycznej.
Wojsko Korei Południowej, które poinformowało, że wykryło wystrzelenie dwóch rakiet balistycznych krótkiego zasięgu na początku poniedziałku, nazwało serię prób broni przeprowadzanych przez Pjongjang poważną prowokacją, która podważa pokój i stabilność na Półwyspie Koreańskim.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Seulu szybko nałożyło w poniedziałek nowe sankcje na cztery osoby i pięć podmiotów związanych z północnokoreańskimi programami zbrojeniowymi.
Nasz rząd dał jasno do zrozumienia, że prowokacje Korei Północnej nieuchronnie będą miały swoją cenę – napisano w oświadczeniu.
We wtorek odbędzie się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, na którym zostanie omówiona sytuacja.
Pjongjang powiedział, że sobotnie wystrzelenie ICBM było ćwiczeniem z zaskoczenia, które pokazało zdolność Korei Północnej do przeprowadzenia śmiertelnego kontrataku jądrowego.
Takie twierdzenia mają na celu zademonstrowanie, w obliczu międzynarodowego sceptycyzmu, nie tylko rozwoju strategicznych i taktycznych sił jądrowych, ale także zdolności operacyjnej do ich użycia, powiedział Leif-Eric Easley, profesor Uniwersytetu Ewha w Seulu.
Korea Północna wystawiła swoim żołnierzom doskonałą ocenę za przeprowadzenie w sobotę ćwiczeń w zakresie nagłego wystrzału, ale południowokoreańscy analitycy zwrócili uwagę, że szacowany czas 9 godzin od wydania rozkazu do wystrzelenia nie był szczególnie szybki.
Kim Yo Jong odrzucił w poniedziałek taką krytykę jako próbę niedocenienia gotowości sił rakietowych KRLD, jak powiedziała, używając oficjalnej nazwy Korei Północnej.
Hong Min z Korea Institute for National Unification powiedział AFP, że zdecydowana reakcja jest częścią schematu, w którym Korea Północna odpiera wszelkie zewnętrzne analizy dotyczące jej możliwości w zakresie ICBM.
Gniewna riposta pokazuje, że Północy naprawdę zależy na przekazaniu wiadomości, że jest w stanie uderzyć w kontynent amerykański, powiedział.
Wystrzelenie broni przez Koreę Północną nastąpiło przed odbywającymi się w tym tygodniu wspólnymi ćwiczeniami USA i Korei Południowej, mającymi na celu usprawnienie ich reakcji w przypadku ataku jądrowego ze strony Pjongjangu.
W zeszłym tygodniu Korea Północna ostrzegła przed „bezprecedensowo” silną odpowiedzią na wzmożone ćwiczenia Seulu i Waszyngtonu.
Go Myong-hyun, badacz z Asan Institute for Policy Studies, powiedział, że testy i retoryka to strategiczny sygnał, który Korea Północna chce wysłać Stanom Zjednoczonym, że Korea Północna jest teraz potęgą nuklearną i rakietową.
Źródło: AFP