Prezydent Peru Dina Boluarte ponownie zaapelowała w niedzielę do Kongresu o przeprowadzenie przedterminowych wyborów jako sposobu na zakończenie tygodni śmiertelnych protestów, ostrzegając, że w przeciwnym razie będzie dążyć do reformy konstytucyjnej, aby głosowanie mogło się odbyć.

Zginęło kilkadziesiąt osób
Południowoamerykański kraj jest ogarnięty kryzysem politycznym z niemal codziennymi protestami ulicznymi od 7 grudnia, kiedy to ówczesny prezydent Pedro Castillo został aresztowany po próbie rozwiązania Kongresu i rządzenia dekretem.
W ciągu siedmiu tygodni demonstracji 48 osób w tym jeden policjant zginęło w starciach między siłami bezpieczeństwa a protestującymi, jak podaje Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich Peru.
W zeszłym miesiącu ustawodawcy przesunęli wybory, które miały się odbyć w 2026 roku, na kwiecień 2024 roku, ale ponieważ protesty nie wykazują oznak ustąpienia, Boluarte chce, aby odbyły się one w tym roku.
Zagłosujcie za Peru, za kraj, przesuwając wybory na rok 2023 – powiedział prezydent w przemówieniu do narodu.
Jutro macie szansę zdobyć zaufanie kraju.
Dodała, że jeśli ustawodawcy odmówią, zaproponuje reformę konstytucyjną, tak by pierwsza tura wyborów odbyła się w październiku, a rundy w grudniu.
Legislatura ma się zebrać w poniedziałek, by omówić harmonogram wyborów.
Niepokoje pochodzą głównie od biednych, wiejskich rdzennych mieszkańców południowego Peru, którzy uznali Castillo rdzennego mieszkańca tego samego regionu za jednego ze swoich, który będzie walczył o zakończenie ubóstwa, rasizmu i nierówności, z powodu których cierpią.
W sobotę zakapturzeni protestujący z tarczami, kamieniami i kawałkami cementu wyrwanymi z budynków publicznych walczyli z policją we mgle gazu łzawiącego. Lima stała się sceną starć i odnotowano pierwszy zgon w mieście w wyniku protestów.
Żądając rezygnacji Boluarte i rozpisania nowych wyborów, zwolennicy Castillo zablokowali autostrady powodując braki żywności, paliwa i innych podstawowych artykułów.
Rząd powiedział, że wkrótce rozmieści policję i żołnierzy, aby usunąć blokady dróg.
Źródło: AFP