Słowacka Partia Nacjonalistyczna i Republika, obie wywodzące się ze słowackiego ruchu neonazistowskiego, próbują teraz oczyścić swój wizerunek i mogą mieć szansę na utworzenie rządu z liderem sondaży Smerem.

Członkostwo Smeru w PES zostało wstrzymane już w 2006 roku
Po przedterminowych wyborach 30 września Słowacja może mieć w swoim rządzie dwie skrajnie prawicowe partie. Smer, który prowadzi w sondażach i formalnie należy do lewicowej Partii Europejskich Socjalistów, ale ostatnio przesunął się na prawo, jest otwarty na koalicję z Republiką i Słowacką Partią Nacjonalistyczną (SNS).
Według czerwcowego sondażu, partie te miałyby wystarczającą liczbę miejsc w parlamencie, gdyby dołączył do nich wicelider i dezerter ze Smeru, Hlas. „Jeśli rząd Smeru, Hlasa i SNS nie zostanie utworzony, Słowacja pogrąży się w brukselskim piekle” – powiedział lider SNS Andrej Danko.
Hlas do tej pory odmawiał współpracy z partiami ekstremistycznymi. Niepowodzenie małych partii oscylujących wokół 5%, aby dostać się do parlamentu, może również zmienić układ kart, podobnie jak niechęć niektórych osób do przyznania się do popierania skrajnie prawicowych partii w sondażach.
Zarówno Republika, jak i SNS mają członków powiązanych z partią ĽSNS, której lider został w zeszłym roku skazany za sympatyzowanie z ruchem nazistowskim. Partie te starają się oczyścić swój wizerunek, wspierając historyczny słowacki ruch antyfaszystowski, ale nadal działają na skrajnie prawicowych platformach, szerzą nienawiść wobec społeczności LGBTI+ i chcą wstrzymać pomoc dla Ukrainy.
Członkostwo Smeru w PES zostało wstrzymane już w 2006 roku, po tym jak utworzył on rząd z nacjonalistyczną SNS. Dzisiejszy SNS jest jeszcze bardziej ekstremistyczny po połączeniu szeregów z Tomášem Tarabą i jego partią LIFE.
Taraba, były członek ĽSNS, jest autorem projektu ustawy zakazującej umieszczania tęczowych flag na budynkach publicznych. Nawiązał również do kłamstw Ukrainy na temat rosyjskich masakr ludności cywilnej. W kwietniu były premier Robert Fico (Smer) życzył SNS sukcesów po dołączeniu do LIFE i powiedział, że odegra ona „ważną rolę” w powyborczej Słowacji.
Smer stoi również w obliczu ponownych wezwań do wykluczenia z PES po tym, jak powiedział, że jest otwarty na współpracę z Republiką. Sondaż na poziomie 9%, jest prowadzony przez uciekiniera z ĽSNS i niezrzeszonego posła do PE Milana Uhríka, który słynnie odmówił potępienia deportacji Żydów podczas II wojny światowej, ponieważ „nie jest historykiem”.
Tymczasem inny kandydat Republiki odmówił potępienia Adolfa Hitlera w ośmiu kolejnych pytaniach w wywiadzie.
Prezydencja PES wyraziła „zaniepokojenie” stanowiskiem Smeru i podkreśliła, że jej partie członkowskie muszą odrzucić akty agresji i wyraźnie wspierać postępowe wartości.
Jednak sam Smer znajduje się na wyraźnie prawicowej trajektorii, nazywając osoby transseksualne „chorymi”, świętując Dzień Rosji w rosyjskiej ambasadzie w zeszłym miesiącu i nagrywając podcast z samozwańczym białym nacjonalistą, który nazwał prezydenta Ukrainy Zełenskiego obelgą antygejowską, a Putina „wielkim strategiem”.
Źródło: Euractiv