Rząd wprowadził nowy limit cen gazu ziemnego w systemach ciepłowniczych dla użytkowników takich jak szkoły i gminne ośrodki zdrowia.

Wszystko zależy od pogody
Z mocą wsteczną od 1 stycznia maksymalna cena dla takich użytkowników została ustalona na 79 euro za megawatogodzinę (MWh). Zgodnie z przyjętym w środę rozporządzeniem rządu, gospodarstwa domowe otrzymujące ciepło z gazowych systemów ciepłowniczych będą płacić nie więcej niż 73 euro za MWh.
Skutki finansowe tych działań będą zależały głównie od tegorocznych temperatur.
Jeśli rok okaże się ciepły, a pierwsza połowa stycznia na to wskazuje, skutki finansowe będą mniejsze. Ale jeśli temperatury będą niskie, będziemy zgodni z szacunkami dotyczącymi najgorszego scenariusza – powiedział minister środowiska, klimatu i energii Bojan Kumer.
Jest to najnowszy z długiej listy wprowadzonych ostatnio limitów cenowych na benzynę, prąd i gaz ziemny dla szerokiej gamy odbiorców, i pojawia się po tym, jak w kilku miastach pojawiły się spontaniczne protesty, gdy ludzie zaczęli otrzymywać pierwsze w tym roku rachunki za ogrzewanie.
W dekrecie nie ma mowy o przedsiębiorstwach, ale mają one prawo do dotacji, a nie do limitu cen.
Z powodu tych wszystkich limitów cenowych ministerstwo przygotowuje obecnie podstawę prawną do zwrotu dostawcom gazu, ciepła i energii elektrycznej różnicy między limitowaną ceną, po której muszą sprzedawać, a ceną, po której kupują. Zmiany do tego rozporządzenia powinny być gotowe w ciągu tygodnia lub dwóch, powiedział Kumer.
Źródło: Euractive