Jeden z najpotężniejszych ukraińskich oligarchów zostanie zatrzymany na dwa miesiące pod zarzutem oszustwa i prania brudnych pieniędzy.

Każdy z nas czuje, że będzie to Ukraina z innymi zasadami
Ihorowi Kołomojskiemu zarzuca się, że w ciągu siedmiu lat przelał za granicę 14 mln dolarów (11,1 mln funtów), korzystając z kontrolowanych przez siebie banków.
Jego prawnicy twierdzą, że nie wpłaci on kaucji i odwoła się od wyroku sądu.
Jest to najnowsze posunięcie w ukraińskiej kampanii antykorupcyjnej, która objęła kilka znanych osobistości.
Lokalna telewizja pokazała, jak Kołomojski został wyprowadzony z sądu rejonowego w Kijowie ubrany w niebieską dresową bluzę FC Dnipro w sobotę. Jego obrońcy twierdzą, że jest on obecnie przetrzymywany w siedzibie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w tym mieście.
„Ustalono, że w latach 2013-2020 Ihor Kołomojski zalegalizował ponad pół miliarda hrywien (14 milionów dolarów), wypłacając je za granicę i korzystając z infrastruktury banków znajdujących się pod jego kontrolą” – podała agencja w oświadczeniu.
W swoim regularnym wieczornym przemówieniu wideo w sobotę, prezydent Wołodymyr Zełenski zdawał się nawiązywać do tej sprawy i powiedział, że nie będzie powrotu do „zwykłego biznesu dla tych, którzy splądrowali Ukrainę i postawili się ponad prawem”.
„Każdy z nas czuje, że będzie to Ukraina z innymi zasadami” – powiedział.
Zełenski wymienił walkę z korupcją jako jeden ze swoich głównych priorytetów, kiedy doszedł do władzy w 2019 roku.
Od czasu inwazji Rosji w lutym 2022 r. jego administracja chętnie podkreślała walkę Ukrainy z korupcją – postrzeganą jako jeden z kluczowych testów, które kraj musiałby zdać, aby dołączyć do zachodnich instytucji, takich jak Unia Europejska.
Sobotni wyrok sądu przeciwko panu Kołomojskiemu nie jest pierwszym krokiem przeciwko niemu.
Dom potentata w południowo-wschodnim mieście Dniepr został najechany w lutym tego roku w ramach odrębnego śledztwa w sprawie defraudacji i uchylania się od płacenia podatków w dwóch największych firmach naftowych w kraju, których jest on częściowym właścicielem.
W 2021 r. USA nałożyły na niego sankcje za domniemaną „znaczną korupcję” w czasie, gdy był gubernatorem obwodu dniepropietrowskiego. Zaprzeczył wszelkim wykroczeniom.
Pan Kołomojski jest bogatym biznesmenem zaangażowanym w ukraińskie media, ropę naftową i bankowość. Jego kanał telewizyjny dał Zełenskiemu szansę na wybicie się dzięki serialowi komediowemu „Sługa ludu”, zanim poparł kandydaturę byłego aktora na prezydenta.
Prezydent spotkał się z oskarżeniami o działanie jako marionetka Kołomojskiego podczas kampanii wyborczej, w tym ze strony rywala i byłego prezydenta Petro Poroszenki.
Jednak ukraiński przywódca wielokrotnie zaprzeczał, jakoby Kołomojski miał jakikolwiek wpływ na rząd.
Źródło: BBC