Marcus Rashford wyjawił, że został odsunięty z pierwszego składu za zaspanie i spóźnienie się na spotkanie zespołu przed zdobyciem zwycięstwa przez Manchester United w meczu z Wolves.

Marcus Rashford zapewnia punkty swojemu zespołowi
Napastnik wszedł z ławki, aby wywalczyć zwycięstwo United 1-0 na Molineux, po tym jak został ukarany za złamanie zasad menedżera Erika Ten Haga.
Dzięki temu United awansowali do pierwszej czwórki i wyprzedzili Tottenham, który w Nowy Rok gości Aston Villę, a Rashford przyznał, że to on ponosi winę za zamieszanie.
Powiedział BT Sport: „Oczywiście, że to zasady drużyny. Popełniłem błąd. To się może zdarzyć. Jestem oczywiście rozczarowany, że nie zagrałem od początku, ale rozumiem tę decyzję i cieszę się, że mimo wszystko udało nam się wygrać.
„Wyrównujemy rachunki i idziemy dalej. Spóźniłem się trochę na odprawę. Zaspałem, ale to się może zdarzyć”.
Ten Hag dodał: „Każdy musi przestrzegać norm i zasad. Musimy ponosić konsekwencje i tego oczekuję na boisku”. „Nie byłem zadowolony z występu w pierwszej połowie. Musimy być bardziej agresywni i wiemy, że Rashy może zdobywać bramki i to właśnie zrobił.
„Jesteśmy dobrym zespołem, trudno nas pokonać, a to dlatego, że atakujemy jedenastką i bronimy jedenastką. Kiedy jest się poza boiskiem i brakuje standardów i zasad, to również spływa na boisko.”
Główka Casemiro odbiła się od poprzeczki, a Alejandro Garnacho zmarnował najlepszą szansę United w pierwszej połowie, kiedy nie zdołał pokonać Jose Sa po tym, jak złapał się na fatalnym podaniu Nelsona Semedo.
Wolves byli konkurencyjni, ale United wciąż znajdowali okazje, a Antony główkował w stronę Sa.
W przerwie z ławki rezerwowych wszedł Rashford, ale to Wolves zagrozili pierwsi, gdy David De Gea odbił w bok znakomity strzał Rubena Nevesa z rzutu wolnego.
Jednak nic nie mogło powstrzymać Rashforda przed zdobyciem zwycięskiego gola w 14 minucie, gdy wymienił podania z Bruno Fernandesem, powstrzymał Jonny’ego i Nathana Collinsa i pokonał Sa.
Dopiero wezwanie VAR do gry w piłkę ręczną uniemożliwiło mu zdobycie drugiego gola kilka minut później, po tym jak piłka trafiła w jego rękę, gdy Sa uratował jego pierwszą próbę.
De Gea zdołał jeszcze obronić strzał Raula Jimeneza i Wolves zakończy rok w strefie spadkowej.
Julen Lopetegui po swoim pierwszym meczu ligowym powiedział: „Jesteśmy rozczarowani wynikiem, zasłużyliśmy na więcej, ale chcę podkreślić wiarę i sposób, w jaki walczyli z wielką drużyną.
„Myśleli i pracowali, aby ich pokonać. Musimy się poprawić, ale w końcu zasłużyliśmy na więcej.
„Nie mieli szans w drugiej połowie, mecz dochodził do głosu w kluczowym momencie, ale szkoda, że strzelili bramkę. W ostatnich 15 minutach to był inny mecz.
„Jedyny sposób, jaki znam, aby się poprawić, to stwarzać więcej szans i mieć zaufanie do zawodników, aby zdobywać więcej bramek. Wierzę w moich zawodników”.