Żegluga morska na Morzu Czarnym ma zdominować nagłówki gazet w tym tygodniu, a szefowie państw nadbrzeżnych będą dyskutować z międzynarodowymi przywódcami o tym, jak poruszać się po rozdartych wojną wodach, podczas gdy Rosja nadal niszczy ukraińską infrastrukturę portową.

Cztery statki, które utknęły na mieliźnie, wydostały się z Ukrainy
W weekend Wołodymyr Zełenskij, prezydent Ukrainy, ujawnił, że dwa kolejne statki zdołały uwolnić się z lokalnych portów morskich, ponieważ nie mogły się poruszać od wybuchu wojny 18 miesięcy temu.
Ocean Courtesy, japoński capesize, oraz grecki masowiec Anna Theresa wyruszyły na południe z portu Pivdenniy i z powodzeniem dotarły odpowiednio do portów w Rumunii i Bułgarii.
W sumie cztery statki, które utknęły na mieliźnie, wydostały się z Ukrainy w ciągu trzech tygodni, odkąd kraj ten ustanowił coś, co określa jako korytarz humanitarny, aby wydostać się z bordowych statków, coś, co władze chciałyby ulepszyć, aby ponownie rozpocząć eksport zboża, co nie było możliwe, odkąd Rosja opuściła pakt żeglugowy zawarty przez ONZ pod koniec lipca.
„Wzywamy naszych sojuszników do wsparcia naszych wysiłków poprzez zapewnienie większej liczby systemów obrony powietrznej. Razem możemy chronić wolność żeglugi na Morzu Czarnym i poza nim” – oświadczył Zełenski w weekend za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Ukraiński prezydent odbył również w weekend rozmowę telefoniczną ze swoim francuskim odpowiednikiem, Emmanuelem Macronem, podczas której para dyskutowała o tym, jak najlepiej zapewnić bezpieczną nawigację na Morzu Czarnym.
Wczorajsza rozmowa telefoniczna odbyła się w przeddzień szczytu w Rosji między prezydentem Rosji Władimirem Putinem a jego tureckim odpowiednikiem Recepem Tayyipem Erdoğanem, który chce ożywić porozumienie ONZ w sprawie zboża.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powiedział w czwartek, że wysłał list do rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa z „konkretnymi propozycjami” mającymi na celu wprowadzenie moskiewskiego eksportu na rynki światowe w celu ożywienia paktu dotyczącego transportu zboża przez Morze Czarne.
Rosyjskie wojsko rozmieściło wczoraj drony, aby zaatakować infrastrukturę portową w ukraińskich portach naddunajskich Izmail i Reni, dwóch kluczowych obiektach eksportu zboża dla Ukrainy, teraz, gdy jej porty morskie są poza granicami.
Od zakończenia Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej (BSGI) w lipcu, ukraiński eksport zboża drogą morską był kontynuowany w portach naddunajskich. W międzyczasie niektóre ukraińskie ilości są eksportowane na barkach – oprócz ilości lądowych – do rumuńskich portów Sulina i Konstanca i ładowane na masowce.
„Pomimo alternatywnych tras, dane celne sugerują, że ukraiński eksport zboża drogą morską pozostaje poniżej szczytowych poziomów BSGI” – zauważył Clarksons Research w raporcie opublikowanym w piątek, zauważając, że kraj ten wysłał zaledwie 1,1 mln ton drogą morską w zeszłym miesiącu, w porównaniu do 3,5 mln ton w maju, kiedy pakt żeglugowy był nadal w pełnym rozkwicie.
Źródło: Splash