Nowa hiszpańska partia Sumar otworzyła drzwi dla wszystkich sił lewicowych do współpracy przed wyborami w Hiszpanii i UE, torując drogę dla europejskich Zielonych do zwiększenia ich znaczenia politycznego.

SUMAR zamierza wystartować w wyborach do UE
Sumar to nowa partia startująca w hiszpańskich wyborach 23 lipca w koalicji ze wszystkimi siłami na lewo od partii socjalistycznej (PSOE/S&D) – głównie mniejszymi partiami – pod przywództwem obecnej minister pracy Yolandy Díaz, z szansami na wejście do rządu.
Postrzegany w Hiszpanii jako siła lewicowa, której dwie główne partie składowe są powiązane z grupą lewicy w Parlamencie Europejskim – Podemos i Izquierda Unida – Sumar stanowi również nową okazję dla europejskich Zielonych do zajęcia miejsca w hiszpańskim krajobrazie politycznym, do tej pory bardzo ograniczonym.
„Chcemy współpracować z obiema rodzinami [Zielonych i Lewicy] i chcemy stworzyć historyczny postępowy blok, który będzie w stanie zjednoczyć Zielonych i Lewicę z europejskimi związkami zawodowymi i ruchami społecznymi, właśnie po to, by móc stawić czoła problemom, których rozmiar i skala wymagają szerokiego, szerokiego konsensusu” – powiedział Carlos Corrochano, współzałożyciel Sumar.
W czerwcu Yolanda Díaz podkreśliła, że chce zostać „pierwszym zielonym prezydentem”.
Walka ze zmianami klimatycznymi, sprawiedliwość społeczna, prawa obywatelskie, prawa kobiet i prawa osób LGBTI są głównymi osiami programu Sumar, który według współprzewodniczącej Europejskiej Partii Zielonych Mélanie Voguel,reprezentuje również program Zielonych.
„To, za czym się opowiadają i co chcą zrobić, to projekt Zielonych”, powiedziała.
Obecnie tylko jedna z trzech partii Zielonych w Sumar ma skromną reprezentację w hiszpańskim parlamencie z siedmioma miejscami i w Parlamencie Europejskim z jednym, ale europejscy Zieloni podwajają wysiłki, aby zwiększyć swoją obecność i znaczenie.
Współprzewodnicząca Europejskiej Partii Zielonych Mélanie Vogel udała się do Hiszpanii w ostatnich dniach kampanii wyborczej, aby wesprzeć Sumar, a także wzięła udział w wydarzeniu inaugurującym kandydaturę Yolandy Díaz w Sumar w dniu 2 kwietnia.
„Dla EGP [Europejskiej Partii Zielonych] są to jedne z najważniejszych wyborów krajowych, jakie mamy, ponieważ oczywiście będą one miały wpływ na przyszłość Hiszpanii, ale także na przyszłość Europy, ponieważ jeśli nie utrzymamy postępowego rządu w Hiszpanii, będziemy mieli ogromne trudności w Radzie”, powiedziała Vogel.
Oprócz prowadzenia kampanii, Vogel przekonywał, że rolą Zielonych jest przeniesienie do Hiszpanii najlepszych zielonych praktyk z odnoszących sukcesy partii w całej Europie, takich jak niemieccy i austriaccy Zieloni, poprzez łączenie ludzi i „ministrów”.
„Chcemy w to również zainwestować, na dłuższą metę, nie tylko na te wybory, ale na zbudowanie czegoś, co może naprawdę działać i realizować politykę, za którą się opowiadamy”, dodała.
Grupa Zielonych/EFA w Parlamencie Europejskim, stowarzyszona z Europejską Partią Zielonych, planuje również szczyt w Madrycie z Sumarem we wrześniu, aby omówić priorytety polityczne i nadać ton wyborom do UE.
Sumar w Parlamencie Europejskim?
SUMAR zamierza również wystartować w wyborach do UE, mimo że partia koncentruje się obecnie na hiszpańskich wyborach parlamentarnych, które odbędą się 23 lipca.
Zapytany przez EURACTIV o to, czy Sumar wystartuje w wyborach do UE, rzecznik partii Carlos Corrochano powiedział, że „to, co wiemy bardzo wyraźnie i co mówiliśmy przy wielu okazjach, to fakt, że Sumar jest projektem długoterminowym, który wykracza daleko poza 23 lipca”.
„Kiedy uda nam się wygrać te wybory i miejmy nadzieję, że z pozytywnym wynikiem, uruchomimy całą maszynerię, aby zaprezentować najlepszy możliwy projekt w czerwcu przyszłego roku [wybory do UE odbędą się w dniach 6-9 czerwca 2024 r.]”, dodał Corrochano.
Obecnie Sumar posiada pięć miejsc w Parlamencie Europejskim, 4 w grupie Lewicy i 1 w Zielonych/EFA, ale nadal nie jest jasne, czy współpraca z obiema grupami będzie kontynuowana, czy też Sumar będzie powiązany tylko z jedną „rodziną” polityczną UE.
„Sumar prawdopodobnie będzie obecny w obu rodzinach, przynależność partyjna jest decyzją, która nie została podjęta, ale to nas nie martwi, ponieważ wierzymy, że istnieje wiele formuł, które pozwalają nam współpracować i łączyć obie rodziny z wydajnością i łatwością”, powiedział Corrochano.
Źródło: Euractiv